Niestety coraz więcej słyszy się o zaniedbywaniu dzieci przez rodziców. Wiele osób często powtarza, że kiedyś tego nie było, ale nie jest to prawdą. Obecnie przemoc wobec najmłodszych jest piętnowana, a jeszcze 10 czy 20 lat temu wychowanie poprzez bicie pasem były uważane za całkiem normalne. Ale patrząc tylko na samą statystykę, w ciągu ostatnich kilku lat wzrosła skala przemocy wobec dzieci. Niektórzy socjolodzy uważają, że programy społeczne poniekąd się do tego przyczyniają. Przykładu nie trzeba daleko szukać wszak z powodu możliwości dostania 500+ do domów dziecka zaczęli zgłaszać się rodzice (choć na te określenie nie zasługują), którzy chcą odzyskać dziecko. Ale my dzisiaj zastanowimy się, czym jest zaniedbywanie dzieci i jakie formy może przybierać.
Przemoc – nie tylko fizyczna, ale psychiczna
Nie jesteśmy wcale zwolennikami bezstresowego wychowania, ale stosowanie jakiejkolwiek przemocy uznajemy za naganne i nie do przyjęcia. A okazuje się, że choć przemoc fizyczna jest zabroniona to nadal wielu rodziców nie widzi nic złego w klapsach. Oczywiście klaps nie jest tym samym co maltretowanie pasem czy kablem, jednak także nie jest dopuszczalny, wszak stanowi poniżenie i niejako jest przejawem bezsilności. O ile dla większości osób bicie nie jest normalne, to jednak nie zawsze w ten sam sposób podchodzą oni do przemocy psychicznej, która może mieć formę uporczywej krytyki czy zwykłej manipulacji. „Mama się przez ciebie źle czuje!”, „Wykończysz mnie” itp. to forma przemocy psychicznej i manipulacji w czystej postaci. Rodzice zapominają, że dzieci mają prawo do autonomii i nie są marionetkami, zatem trudno się spodziewać, że zawsze będą zachowywały się tak jak rodzice tego wymagają. Nie chodzi nam wcale o nieodpowiednie zachowania czy pyskowanie, ale o fakt, że rodzice nie potrafią niekiedy zaakceptować, że dziecko może chcieć inaczej się ubrać. Przykład: „kupujesz tę czapkę albo żadnej”. Także podkreślanie bezużyteczności jest agresywną formą manipulacji. Przykład jest łatwy do zacytowania i brzmi: „nie umiesz tego zrobić, jak umyłeś te naczynia?!” Jeżeli szukacie najlepszych adwokatów, to polecamy Wam: bialystok-adwokaci.eu/oddzial-zambrow.html.
Nadużywanie alkoholu i substancji psychoaktywnych
Jak wiadomo za bicie dzieci prawa rodzicielskie bardzo szybko zostaną odebrane bądź ograniczone. Jednak także w sytuacji, gdy rodzice nie biją dzieci także mogą utracić władzę rodzicielską. Dzieje się tak w sytuacji, gdy nadużywają alkoholu nawet jeżeli nie robią tego przy dzieciach. Każda forma uzależnienia powoduje ograniczenie praw rodzicielskich. Jednak jeżeli problem ustanie, to mogą oni starać się o ponowną opiekę nad dziećmi. Tutaj bardzo przydatna będzie pomoc adwokata, który pomoże napisać i złożyć wniosek w sądzie.
Zostawianie dzieci bez opieki
Jeszcze kilkanaście lat temu dzieci biegające z kluczem na szyi nie były niczym szczególnym, ba nawet 10-latkowie gotowali obiady. Czy to było dobre? Oczywiście, że nie, ale nie stanowiło żadnego powodu do ograniczenia praw rodzicielskich. Teraz sytuacja jest nieco inna i takie postępowanie może oznaczać, że dzieci są zaniedbywane. Ale pójdźmy o krok dalej, jeżeli w trakcie nieobecności rodziców w domu dojdzie do narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty np. zdrowia, to niemal z automatu sprawa w sądzie zostanie wszczęta. To jak wiadomo słuszne postępowanie, podobnie rzecz wygląda, jeżeli rodzic nie dopilnuje swojego dziecka. Nie zawsze jednak straci prawa rodzicielskie, ale mogą być one ograniczone. Jeżeli macie więcej pytań na ten temat, to polecamy Wam udanie się do prawnika.
Czy bieda jest powodem do odebrania dzieci?
Odpowiedź jest prosta i brzmi nie, jednak warto temu problemowi przyjrzeć się nieco bliżej. Jak wiadomo życie może zaskoczyć i nie zawsze pozytywnie, zatem może dojść do utraty pracy, wtedy wydaje się że pomoc takim osobom jest obowiązkowa. Ale jeżeli ludzie nie pracują i nie mają środków do życia, a mimo to co roku kobieta rodzi dziecko, to nie świadczy w żadnym stopniu o odpowiedzialności. Dorosła osoba powinna wiedzieć, że miłość to poświęcenie i oddanie, ale też troska o zapewnienie dziecku wszystkiego co najlepsze, a tego nie można zrobić mając dziesięcioro dzieci i dwa pokoje.
Decydując się na dziecko należy bezwzględnie zapewnić mu najlepszą opiekę i tutaj nie ma wymówek.