Kuchenne ściereczki zaprasowane na kanty ostre jak brzytwa, usztywnione koronkowe serwetki podściełane pod kryształowe ozdoby w kredensie, gładkie jak tafla szkła haftowane chusteczki do nosa no i oczywiście– chłodna i śliska pościel z bawełny – kto dziś pamięta, że dane nam było żyć w domach w otoczeniu takich „usztywnionych” przedmiotów. Brzmi to trochę jak reklama doskonałego specyfiku do usztywniania a tymczasem wymienione przedmioty swoje właściwości zawdzięczały krochmalowi – płynowi przygotowywanemu w warunkach domowych z mąki ziemniaczanej i wody.
Przeciwnicy nie stosują go i ostrzegają przed krochmalem, jako pożywką dla roztoczy. Zwolennicy krochmaląc wszystko co się da, wskazują na jego właściwości ochronne nie tylko dla tkanin. Leniwi – używają czasem, ale sami nie gotują, bo to niepraktyczne, więc wolą kupić gotowe ługi i krochmale w sklepach chemicznych.
Właściwości i zastosowanie krochmalu w gospodarstwie domowym
Krochmal w płynie wygląda jak kisiel. Ze względu na różne proporcje może być bardzo rzadki, albo zwięzły jak galaretka. Źle przygotowany tworzy kluski, które potem szpecą powierzchnię materiału. Swoją podstawową funkcję usztywniania ziemniaczany kisiel utracił na rzecz płynów syntetycznych oferowanych przez producentów chemii gospodarczej. Reklama pokazująca jak łatwo stosuje się usztywniacze w butelkach lub w spreju dość skutecznie zniechęca do samodzielnego przygotowywania krochmalu po każdym praniu.
Powodem dla którego przestano przygotowywać naturalny krochmal w domach był również strach przed roztoczami, które są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt. Krochmal przygotowany ze skrobi ziemniaczanej, cukru lub ryżu smakuje tym niewielkim organizmom szczególnie, więc wykrochmalone tkaniny są doskonałą pożywką dla ich rozwoju. Jednak krochmal wnikając między włókna tkaniny tworzy warstwę, która chroni materiał przed zabrudzeniem – krochmal jest jak tarcza, która zatrzymuje brud, a podczas prania zabrudzenia są łatwiej usuwane, bo spływają wraz z rozpuszczającym się krochmalem.
Jeśli więc nie boimy się roztoczy a ściereczki czy pościel zmieniamy często, to używanie krochmalu nie jest zagrożeniem dla higieny, ale wręcz pomaga utrzymać nasz dom w czystości.
Krochmal, który leczy
Całkowitym zaprzeczeniem teorii o roztoczach jest przekonanie, że krochmal stanowi skuteczną ochronę skóry ludzkiej, szczególnie dzieci. Od lat wiedzą o tym i doceniają ten fakt opiekunowie noworodków i niemowlaków – każdy młody rodzic powinien więc zdobyć informacje, jak zrobić krochmal, dzięki któremu zadba o zdrowie dzieciaka. Kąpiel w krochmalu to stary, sprawdzony sposób na łagodzenie niektórych zmian skórnych u maluchów. Niezastąpiony jest przy likwidacji skutków odparzeń (na przykład niemowlęcej pupy czy fałdek skóry na nóżkach), otarć, wysypek alergicznych, drobnych zadrapań czy innych uszkodzeń naskórka u dzieci.
Krochmal do kąpieli przygotowuje się z mąki ziemniaczanej. Niezawodny przepis na krochmal do kąpieli to proporcja jedna łyżka stołowa (z małą górką) mąki na trzy litry wody. Można od razu przygotować 6 – 9 litrów i wlać do wanienki, albo zrobić krochmal bardziej zawiesisty i rozcieńczyć go wodą.
Po kąpieli, która powinna trwać kilka – kilkanaście minut nie spłukuje się skóry ani nie wyciera jej zbyt mocno. Osuszoną skórę dziecka krochmal chroni tak dobrze, że nie trzeba stosować żadnych kremów, maści czy oliwek. Wyjątkiem mogą być silne stany zapalne przy AZS (atopowe zapalenie skóry) – wówczas skórę dziecka pokrywa się maścią czy kremem zaleconym przez lekarza. Można to robić bez obaw, że lek i krochmal wejdą w jakąś reakcje, która zagrozi zdrowiu dziecka.
Uniwersalny przepis na płyn do usztywniania tkanin
Do zestawu niezawodnych przepisów niezbędnych w domu warto włączyć krochmal przygotowywany na bazie skrobi ziemniaczanej. Ryżowe krochmale są dość drogie, natomiast usztywniacz wykonany z cukru sprawdza się jedynie przy wyrobach wykonanych szydełkiem z nici bawełnianych. Można je podziwiać jako koszyczki, łabędzie czy przestrzenne niciane ozdoby choinkowe takie jak aniołki czy bombki.
Przepis na wykonanie naturalnej ługi nie jest trudny –większość wprawionych gospodyń robi krochmal na oko, bardziej gęsty niż rzadki, gdyż krochmal można łatwo rozcieńczyć. Jednak niewprawione osoby nie wiedzą jak zrobić krochmal, a próby często kończą się zbyt rzadką wodnistą strukturą lub przeciwnie – glutami pływającymi w garnku.
Jeszcze nie tak dawno temu sposobów gotowania skrobi ziemniaczanej z wodą uczono w sposób naturalny – każdy dom miał swoje sekrety jak zrobić krochmal, a przekaz międzypokoleniowy na zasadzie przyglądania się i kopiowania zachowań mam czy babek był niezawodny. Teraz zamiast wiedzy i doświadczenia przodków mamy Internet, który wie wszystko.
Internet pełen jest również informacji o krochmalu, jego zastosowaniu oraz receptur na jego przygotowanie. Jednak ktoś chcący zrobić krochmal uważa, że jedno kliknięcie po wpisaniu w pole wyszukiwarki słowa „krochmal przepis” wystarczy, to jest w błędzie. Zanim uzyskamy potrzebne nam informacje trzeba pamiętać o rzeczy, która może zniechęcić niejedną osobę szukającą przepisów – jest to wielka ilość pouczeń i klauzul, które mówią o poszanowaniu danych osobowych użytkownika.
Wiadomo, że przepisy obowiązujące na terenie Unii Europejskiej są w tym zakresie szczególnie ostre i wszyscy boją się ich naruszenia, a skrót RODO działa na właścicieli internetowych portali jak woda święcona na diabła, to jednak akceptowanie ciasteczek czy potwierdzanie, że rozumie się zasady ochrony danych osobowych na każdej stronie jest lekko wkurzające. Gdyby tak stworzyć zbiór mądrości kuchennych zawierający wszystkie strony z przepisami kulinarnymi czy gospodarczymi, zbiór tworzony wyłącznie w celach poradnikowych, który można by czytać bez strachu, że ktoś umniejsza naszą prywatność, to byłoby cudownie.
Tymczasem, zanim ugotujemy krochmal, czy usmażymy kaszankę przypomną nam na pewno, że jesteśmy szanowani, chronieni, mamy swoje prawa konsumenckie itepe i że o żadnych niecnych celach czy zamachach na naszą prywatność nie ma mowy, a nasze dane są chronione niczym złoto w Fort Knox..
Krochmal idealny krok po kroku
Do przygotowania potrzebne są:
– garnek o pojemności co najmniej 3 litry,
– szklanka (kubek, miseczka) i łyżka,
– woda oraz mąka ziemniaczana (mąkę można kupić w opakowaniach 0,5 kg w sklepie spożywczym).
Do garnka należy wlać dwa litry wody i zagotować. W międzyczasie w mniejszym naczyniu rozprowadzić solidną łyżkę stołową mąki w niepełnej szklance zimnej wody. Gdy woda w garnku się zagotuje, wyłączyć palnik i wlać rozczyn mąki. Energicznie wmieszać rozczyn i połączyć oba płyny w jedną całość przypominającą lśniący, gęsty kisiel. Można również mieszaninę mąki z wodą zalewać wrzątkiem – skutek będzie ten sam.
Niezależnie od sposobu zawsze należy zachować ostrożność – gorący kisiel dobrze przylega do skóry i może bardzo dotkliwie poparzyć!
Jeśli nie wykorzystamy całej porcji płynu, to niewykorzystany należy wylać. Można ewentualnie wykorzystać do pielęgnacji dzieci i przygotować wieczorną kąpiel w krochmalu. Długie przechowywanie powoduje rozwarstwianie się mieszaniny i krochmal tym samym traci swoje właściwości.
Jeśli okres przechowywania będzie krótki – jedną dobę, to nic się nie stanie, ale dłużej nie ma sensu, tym bardziej, ze jest to płyn organiczny, który zwyczajnie się zepsuje i będzie wydzielać nieprzyjemny zapach a krochmalenie będzie nieskuteczne.